STRADUNIA Strona Główna STRADUNIA
Nasza wieś... Wasz Świat !!!

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
LZS Stradunia - mecz za meczem - sezon jesień 2011
Autor Wiadomość
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Sro 31 Sie, 2011 19:29   LZS Stradunia - mecz za meczem - sezon jesień 2011

21 sierpień 2011, godzina 17.00, boisko w Straduni

LZS Stradunia – LZS „Kosmos” Dobra 3-1 (1-1)

1-0 8 min. Wojtaczka Kamil
1-1 33 min. Jasik Daniel
2-1 65 min. Wojtaczka Kamil
3-1 81 min. Huta Marek

Sędziował: Michał Rygoł (Chorula)

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Winkler Rafał
2. Torka Andrzej
3. Huta Krzysztof
4. Lohrengel Łukasz
5. Plosczyca Mateusz
6. Psyk Patryk (60 min. Ochlast Marek)
7. Filusz Tobiasz
8. Kuryś Dominik (46 min. Pawelczyk Dariusz)
9. Huta Marek
10. Wojtaczka Kamil
11. Arndt Marek


Dnia 21 sierpnia 2011 wystartowała nasza B-klasa (lub jak kto woli B...undesliga). Sezon 2011/2012 rozpoczęliśmy jako gospodarze podejmując LZS „Kosmos” Dobra. Jak widać po wyniku, to my byliśmy górą, jednak wygrana nie przyszła zbyt łatwo. Walka praktycznie przez cały mecz była wyrównana i tylko szczegóły (oraz odrobina szczęścia) zadecydowały o końcowym wyniku. Bardzo dobrze spisywała się nasza defensywa i mimo kilku niedociągnięć (które zapewne zostaną wyeliminowane w częstych i intensywnych treningach) nie dopuściła do utraty więcej niż jednej bramki. W szeregach naszej drużyny pojawili się dwaj nowi zawodnicy: Dariusz Pawelczyk i Dominik Kuryś! LZS Stradunia od dawna potrzebował wzmocnień, które w końcu nadeszły. Jednak problemy kadrowe jak na razie nie zniknęły. Z gry zrezygnowali Kamil Koleczko i Dawid Zwior, a Patryk Drescher i Paweł Łuczkowski na razie leczą kontuzje. Niedługo stracimy również Kamila Wojtaczkę, który wyjeżdża ze Straduni. W pierwszym meczu pokazał, że nie zatracił instynktu napastnika, więc będzie nam go bardzo brakować. W następnej kolejce gramy z LZS Chorula, który w pierwszym meczu pokonał LZS Żywocice 3-1. Wiemy już, że nie zagra Andrzej Torka, ale swój powrót na boisko zapowiedział Andrzej Lech, więc liczymy, że zastąpi tymczasowo Andrzeja.
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
Ostatnio zmieniony przez km Pon 12 Mar, 2012 21:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Sro 31 Sie, 2011 19:35   

28 sierpień 2011, godzina 17.00, boisko w Choruli

KS Magnum Chorula - LZS Stradunia 4-1 (3-0)

1-0 04 min. Mateusz Wilczek
2-0 28 min. Michał Rygoł
3-0 34 min. Michał Rygoł
3-1 60 min. Kamil Koleczko
4-1 78 min. Mateusz Wilczek

Sędziował: Ireneusz Cisiński

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Winkler Rafał
2. Filusz Tobiasz
3. Huta Krzysztof (80 min. Ochlast Marek)
4. Plosczyca Mateusz
5. Psyk Patryk
6. Koleczko Kamil (90 min. Winkler Grzegorz)
7. Lohrengel Łukasz
8. Huta Marek (70 min. Michna Janusz)
9. Pawelczyk Dariusz
10. Kuryś Dominik
11. Arndt Marek

Drugi mecz w tym sezonie nie należał do udanych. Nasz rywal wykazał się pięćdziesięcioprocentową skutecznością i z 8 strzałów w światło bramki aż 4 znalazły drogę do celu. Honorową bramkę dla nas zdobył dopiero w 75 minucie Kamil Koleczko, chociaż wcześniej mieliśmy kilka niezłych okazji. Pierwszy strzał na bramkę przeciwnika oddał w 10 minucie wcześniej już wspomniany Kamil, strzelec jedynej bramki. Gdyby uderzenie było celne, sprawiłoby bramkarzowi przeciwnika sporo kłopotu, jednak piłka minimalnie minęła bramkę po zewnętrznej stronie. Kolejną szansę na wyrównanie wyniku miał w 17 minucie Marek Huta. Z około pięciu metrów główkuje minimalnie nad poprzeczką. W 28 minucie meczu tracimy drugą bramkę. Napastnik Choruli mocnym strzałem z 20 metrów nie daje szans Rafałowi. Pięć minut później Marek Huta dosłownie kopiuje akcję z 17 minuty i ...... znów nie trafia. A gospodarze kontrują i aplikują nam trzeciego gola.
W drugiej połowie było jeszcze ciekawiej. W 55 minucie sędzia podyktował dla nas dwa rzuty wolne z rzędu. Oba wykonywał Łukasz Lohrengel i dwa razy trafił w.....mur. Odległość była idealna – około 18 metrów od bramki przeciwnika. Zabrakło jednak trochę precyzji. W 60 minucie w końcu coś strzelamy. Łukasz Lohrengel dokładnie podaje do Kamila Koleczki, który po wbiegnięciu z piłką w pole karne przeciwnika zwodzi obrońcę i lekkim strzałem z około 5 metrów pokonuje bramkarza Choruli. W 75 minucie Janusz, który pojawił się na boisku zmieniając Marka Hutę, otrzymuje super podanie od Dominika Kurysia. Strzela mocno, jednak prosto w ręce bramkarza. Trzy minuty później gospodarze dobijają nas czwartą bramką. W 90 minucie doskonałą okazję do kosmetyki wyniku miał Marek Arndt. Mając przed sobą tylko bramkarza wybrał mocną wersję strzału zamiast precyzyjnej. Efekt: piłka w piłkochwycie a nie w bramce.

Ciekawostka: 2 bramki dla Choruli zdobył Michał Rygoł. Ten sam Michał Rygoł brał udział również tydzień temu w meczu z Kosmosem Dobra jako...sędzia główny. Dobrze, że nas nie „wykartkował”.
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2011 19:42   

04 wrzesień 2011, godzina 16.00, boisko w Straduni

LZS Stradunia – Korona Krępna 3-4 (1-1)

0-1 35 min.
1-1 39 min. Łukasz Lohrengel
2-1 55 min. Łukasz Lohrengel
3-1 60 min. Marek Arndt
3-2 65 min.
3-3 80 min.
3-4 86 min.

Sędziował: Gąsior (Krapkowice)

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Winkler Rafał
2. Filusz Tobiasz
3. Arndt Dawid (75 min. Ochlast Marek)
4. Polsczyca Mateusz
5. Huta Krzysztof
6. Pawelczyk Dariusz
7. Psyk Patryk
8. Lohrengel Łukasz
9. Koleczko Kamil (88 min. Winkler Grzegorz)
10. Kuryś Dominik
11. Arndt Marek

Mecz Stradunia – Krępna w 4 odsłonach.

1. Szatnia – między godziną 15.30 a 16.00
Sprawozdanie oddawaliśmy o 15.56. Do końca nie było wiadomo, jak będzie wyglądała wyjściowa jedenastka i na 15 minut przed rozpoczęciem meczu musieliśmy przepisywać sprawozdanie, ponieważ dopiero wtedy do naszego kapitana dotarła informacja o chorobie Marka Huty. Odrobinę wcześniej dowiedzieliśmy się, że na mecz nie dojedzie również Andrzej Torka (nie będzie go także za tydzień w Kromołowie). Na szczęście w ostatnim momencie do drużyny dołączył Dawid, więc na boisko wyszliśmy w komplecie.

2. Boisko – między godziną 16.00 a 16.45
Mecz zaczął się dosyć ostro i od razu było widać, że spotkanie będzie należało do zaciętych. W 10 minucie obrońcy gości popełniają poważny błąd i szansę na zdobycie bramki miał Darek Pawelczyk. Otrzymał trochę przypadkowe podanie od Marka Arndta i uderzył w kierunku bramki, jednak zbyt słabo aby zaskoczyć bramkarza. Później było kilka „zrywów” przeciwnika. Na szczęście Rafał w naszej bramce był dziś w wyjątkowo dobrej formie i łapał to, co przepuścili nasi obrońcy. Kolejną szansę mieliśmy dopiero w 23 minucie. Marek Arndt wykonywał rzut wolny z około 20 metrów. Jego strzał był mocny i precyzyjny, niestety piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. W 35 minucie goście obejmują prowadzenie. Niby Rafał popełnił błąd wychodząc trochę za bardzo przed bramkę, ale tak naprawdę nie mógł się spodziewać strzału z takiej odległości. Napastnik gości uderzył bowiem piłkę jakieś 25 metrów od bramki i „wsadził” ją Rafałowi „za kołnierz”. Wyrównujemy 4 minuty później. Kamil Koleczko dośrodkowuje w pole karne przeciwnika, obrońcy Krępnej popełniają dwa fatalne błędy, które wykorzystuje Łukasz Lohrengel i pakuje piłkę do bramki. Na 3 minuty przed końcem pierwszej połowy sędzia dyktuje słusznego karnego dla gości. Rafał staje na wysokości zadania i w przepięknej paradzie broni jedenastkę!!!

3. Boisko – między godziną 17.00 a 17.20
Na drugą połowę nasza drużyna wyszła nieco podbudowana niewykorzystanym rzutem karnym przeciwnika. Zaczęliśmy kilkoma niezłymi akcjami, a jedna z nich dała nam rzut karny już w 55 minucie. Bramkarz faulował Marka Arndta, za co otrzymał żółtą kartkę. Jedenastkę na bramkę zamienił Łukasz Lohrengel. Przez kolejne 10 minut bramki mogły paść po obu stronach: przed ich utratą nas ratował Rafał a przeciwnika brak skuteczności po naszej stronie. W 60 minucie po dośrodkowaniu Kamila Koleczki błąd popełnia bramkarz Korony i Marek Arndt głową kieruje piłkę do bramki.

4. Boisko – między godziną 17.20 a 17.47
W 63 minucie goście tracą swojego bramkarza. Otrzymał on bowiem drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Do bramki stanął jeden z zawodników z pola, co jak się później okazało wyszło Krępnej na dobre. W 65 minucie tracimy drugą bramkę. Goście grający w 10-tkę jakby odżyli i rzucili się do ataku. A my... właściwie to nie wiem co się z nami stało. W 80 minucie Krępna doprowadza do remisu i jest 3-3. Kolejna kontra i błędy w naszej obronie. Rafał był niestety bez szans. 3 minuty później Patryk Psyk fauluje napastnika w obrębie pola karnego i sędzia słusznie dyktuje rzut karny dla gości. Rafał broni drugą jedenastkę w tym meczu.... Od razu wznawia grę, piłka trafia do Kamila Koleczki, który z dystansu próbuje pokonać rezerwowego bramkarza Korony... piłka przelatuje dosłownie milimetry nad poprzeczką. Krępna wznawia grę, kontruje i aplikuje nam czwartą bramkę. W doliczonym czasie gry Mateusz Plosczyca próbował ratować nasz wynik strzałem z dystansu. Niestety „bramkarz z przypadku” miał jednak jakieś pojęcie o tym zawodzie, bo wybronił ostatni strzał w tym spotkaniu.


Przyszły mecz z powodu dożynek gminnych gramy w sobotę 10.09.2011 o godzinie 16.00 na boisku w Kromołowie!
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Sob 10 Wrz, 2011 18:31   

10 wrzesień 2011, godzina 16.00, boisko w Kromołowie

LZS Kromołów - LZS Stradunia 0-7 (0-1)

0-1 12 min. Łukasz Lohrengel
0-2 48 min. Patryk "Buźka" Drescher
0-3 61 min. Marek Arndt
0-4 68 min. Kamil Koleczko
0-5 71 min. Marek Arndt
0-6 81 min. Dariusz "Ancin" Pawelczyk
0-7 89 min. Kamil Koleczko

Sędziował:Najwer (Górażdże)

LZS Stradunia wystąpił w składzie:

1. Winkler Rafał
2. Arndt Dawid
3. Plosczyca Mateusz
4. Huta Krzysztof
5. Drescher Patryk (75 min. Ochlast Marek)
6. Psyk Patryk (67 min. Kuryś Dominik)
7. Koleczko Kamil
8. Pawelczyk Dariusz
9. Lohrengel Łukasz
10. Huta Marek
11. Arndt Marek

3 min. Zamieszanie pod bramką przeciwnika. Patryk Psyk strzela z około 3 metrów prosto w bramkarza.
6 min. Dośrodkowanie Kamila Koleczki przechwytuje bramkarz gospodarzy.
10 min. Pierwsza niebezpieczna akcja Kromołowa. Po kilku nieudanych interwencjach naszym obrońcom udaje się w końcu wybić piłkę.
12 min. Łukasz Lohrengel uderza z 16 metrów. Strzał nie jest zbyt silny ale zaskakuje bramkarza, bo piłka wpada mu „za kołnierz”!!! 1-0 dla Straduni!
15 min. Świetna akcja Patryka Dreschera! Piła trafia do Marka Huty, który pudłuje z 5 metrów!
20 min. Rzut wolny dla nas. Marek Arndt wybiera wariant „techniczny”. Piłka przelatuje nad bramką.
24 min. Odważne wyjście Rafała z naszej bramki. Łapie piłkę dosłownie na ułamek sekundy przed napastnikiem Kromołowa.
27 min. Kontra gospodarzy. Na szczęście strzał napastnika Kromołowa przelatuje nad naszą poprzeczką.
30 min. Rzut wolny dla Straduni, wykonuje go Matusz Plosczyca. Piłka po dośrodkowaniu ląduje na aucie.
32 min. Strzałem z dystansu próbuje zaskoczyć bramkarza Patryk Psyk. Niestety bez powodzenia.
36 min. Rafał wznawia grę, piłka trafia do Marka Huty, który zagrywa do Marka Arndta. Marek strzela minimalnie obok słupka.
39 min. Kamil Koleczko ogrywa dwóch obrońców i brnie z piłką praktycznie do samego rogu boiska i mimo utrudnień udaje mu się dośrodkować. Marek Huta główkuje minimalnie nad poprzeczką.
46 min. Początek drugiej połowy i od razu doskonała okazja dla Straduni. Patryk Drescher strzela z 2 metrów i.....nie trafia!!! Piłka przelatuje NAD POPRZECZKĄ!!! Wszystkich zainteresowanych tą techniką strzelania, Patryk zaprasza na wtorkowe i czwartkowe treningi. Pokazy są darmowe i nie wymagają wcześniejszych zapisów.
48 min. 2-0 dla Straduni!!! Buźka rehabilituje się za zmarnowaną okazję sprzed 2 minut i tym razem umieszcza piłkę tam gdzie trzeba. Całą akcję wypracował Patryk Psyk, który idealnie dograł do Buźki (znanego wszystkim z filmu „The A-Team”).
51 min. Darek Pawelczyk próbuje strzału z 16 metrów. Piłka przelatuje wysoko nad bramką!
60 min. Łukasz Lohrengel strzela z około 18 metrów. Strzał jest mocny, ale nie sprawia większych kłopotów bramkarzowi przeciwnika.
61 min. Darek Pawelczyk wypracował świetną akcję, którą wykończył Marek Arndt precyzyjnym strzałem z 18 metrów. 3-0 dla nas!!!
66 min. Groźnie pod naszą bramką. Rafał nie musi jednak interweniować, bo piłka wylatuje na aut.
68 min. Kolejna świetna akcja Darka Pawelczyka! Tym razem jego starania kończy Kamil Koleczko i podwyższa na 4-0!!!
71 min. Rzut wolny dla nas. Do piłki podchodzi Marek Arndt i silnym, precyzyjnym strzałem pakuje piłkę do siatki! 5-0!!!
80 min. Marek Arndt przy piłce. Bramkarz Kromołowa przeszkodził mu przy podwyższeniu wyniku.
81 min. Na 6-0 podwyższa Darek Pawelczyk! Walczył dziś jak lew, wypracował dwie bramki i zasłużenie podwyższa wynik!
82 min. Marek Arndt w zasadzie powinien umieścić piłkę w siatce, bo sytuacja była bardziej niż 100%/-owa. No cóż...bywa.
86 min. Bramkarz Kromołowa może kilka minut wcześniej opuścić boisko niż pozostali zawodnicy. Przy wyniku 6-0 i na 2 minuty do końca meczu postanowił rzucić pewnym „epitetem” w kierunku arbitra. Podejrzewam, że 3 lub 4 następne spotkania obejrzy z trybun.
89 min. Zamieszanie pod bramką gospodarzy. W końcu piłka trafia do Kamila Koleczki, który posyła ją między nogami wszystkich obrońców do ....bramki. 7-0!!!
90 min. Sędzia dolicza 2 minuty, a po ich upłynięciu 3 punkty jadą do Stradunii!!!
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
Achimth
medal za tyle postów!

Wiek: 53
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 313
Poziom: 16
HP: 0/556
 0%
MP: 265/265
 100%
EXP: 21/39
 53%
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2011 21:58   

Gratulacje!!! To sie czyta jak poezje.
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Nie 18 Wrz, 2011 19:26   

18 wrzesień 2011, godzina 16.00, boisko w Straduni

LZS Stradunia - LZS Obrowiec 1-0 (0-0)

1-0 80 min. Marek Arndt

Sędziował: Dagobert Kroll (Rozkochów/Głogówek)

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Winkler Rafał
2. Torka Andrzej
3. Plosczyca Mateusz
4. Huta Krzysztof
5. Lohrengel Łukasz (90 min. Dudek Dawid)
6. Koleczko Kamil
7. Pawelczyk Dariusz
8. Huta Marek (82 min. Łuczkowski Paweł)
9. Arndt Dawid (38 min. Psyk Patryk)
10. Drescher Patryk (74 min. Kuryś Dominik)
11. Arndt Marek

Takie mecze w wykonaniu naszego zespołu ogląda się naprawdę z przyjemnością! Pokonaliśmy naprawdę bardzo "nieprzewidywalny" zespół. Wielu zawodników gości zaliczyło występy w wyższych ligach i tak do końca nie było wiadomo co nas czeka w bezpośrednim starciu. Na szczęście nasi zawodnicy stanęli dziś na wysokości zadania i zrobili to co do nich należało...czyli wygrali!!! I to w jakim stylu! Tyle walki i zaangażowania jeszcze w tym sezonie nie widzieliśmy! Kiedy w 80 minucie Marek Arndt huknął jak z armaty, uwierzyliśmy w zwycięstwo! Pięknym strzałem z dystansu pokonał wreszcie bramkarza gości i 12 minut później nasza wygrana stała się faktem! Pokonujemy Obrowiec 1-0!!!!


-10 min. do 0 min. W sumie to jesteśmy zadowoleni! A mecz się nawet jeszcze nie rozpoczął! Na ławce rezerwowych Straduni jest 6-ciu zawodników! I na dodatek wszyscy są obecni (Psyk, Kuryś, Dudek, Łuczkowski. Michna, Ochlast)!!!
01 min. Goście zaczynają „z zębem”. Groźna akcja lewą stroną zakończona dośrodkowaniem. Pierwsza udana interwencja Rafała.
03 min. Marek Huta wykonuje rzut wolny. Coś pomiędzy strzałem a dośrodkowaniem...w zasadzie bez różnicy, co to było, bo i tak strzał wylądował w rękach bramkarza.
08 min. Gościom pomaga mocno wiejący wiatr, dlatego mogą sobie pozwolić np. na strzał z 25 metrów. Rafał jest na stanowisku i pewnie łapie.
10 min. Straszne zamieszanie pod naszą bramką! I nagle z tego „młyna” strzał na naszą bramkę! Rafał wyciąga się jak struna i koniuszkami palców kieruje piłkę na...poprzeczkę! Ta wychodzi w pole karne, a stamtąd wybijają ją obrońcy.
18 min. Kolejna akcja gości w okolicach naszej bramki. Z narożnika naszego pola karnego Obrowiec wykonuje rzut wolny. Strzał odbija się od muru, a dobitkę fenomenalnie broni Rafał! Był zasłonięty przez własną defensywę, więc przy utracie bramki byłby bez winy. A jednak broni! Niesamowita interwencja!
22 min. Jak już wspominałem, goście grają „z wiatrem”, więc ataki przychodzą im łatwiej niż naszej drużynie. Kolejny atak zakończony strzałem z ponad 25 metrów. Piłka minimalnie nad poprzeczką.
23 min. Z odsieczą Rafałowi nadchodzi Kamil Koleczko i na ułamek sekundy przed napastnikiem Obrowca wybija piłkę ..... no gdzieś daleko.
24 min. Przeciwnik nadal próbuje wykorzystać sprzyjający wiatr i jeden z zawodników próbuje zaskoczyć Rafał kolejnym strzałem z dystansu. Rafał pewnie broni.
32 min. W końcu naszym udaje się przedrzeć na stronę Obrowca. Marek Arndt próbuje dośrodkować, ale podanie ląduję w rękach bramkarza przeciwnika (w sumie dopiero drugi raz w tym meczu).
38 min. Składna akcja naszej drużyny. Marek Arndt kończy całość precyzyjnym strzałem. Bramkarz Obrowca łapie (z problemami ale łapie).
39 min. Przepiękna akcja Straduni! Kamil Koleczko przebiega sam pół boiska i zagrywa do „Buźki”, który w akcji „sam na sam” z bramkarzem trafia....w bramkarza! Odbita piłka trafia do Marka Arndta, który strzela z dystansu i GOOOOOLLLLLLLLaniema..... niestety Marek nie trafia.
42 min. Kolejna akcja Obrowca. Na szczęście napastnik ma niezbyt dobrze nastawiony celownik.
46 min. Łukasz Lohrengel próbuje strzelać z dystansu. Czemu nie? W końcu wiatr teraz „gra z nami”.
50 min. Przeciwnik w natarciu. Strzał broni Rafał, a dobitka leci wysoko w chmury. Od tej chwili stan klubowych piłek wynosi „ –1”.
57 min. Rafał kolejny raz w centrum uwagi i znów nie daje się zaskoczyć.
59 min. Hmmm...ile razy można pisać o naszym bramkarzu? Bo Rafał znów krzyżuje plany napastnikom Obrowca. I chwała mu za to!
62 min. Marek Arndt wygrywa pojedynek z obrońcą gości. Podaje do „Buźki”, który niczym Chuck Norris strzela z półobrotu (o wcześniejszym przyjęciu na „klatę” nie wspomnę!). Niestety ponad bramką.
75 min. Groźnie pod naszą bramką. W sumie to sam nie wiem jak bronimy się przed zagrożeniem. Ale ważne jest, że się bronimy.
80 min. 1-0!!!!!! Marek Arndt zdobywa gola dającego nam prowadzenie! Jak to powiedział siedzący obok mnie Miczuś: „strzał Marka był soczysty”!!! Bramkarz gości nie miał żadnych szans!
81 min. Po utracie bramki goście kontrują. Rafał nadal skoncentrowany, nie daje się pokonać.
86 min. Obrowiec nadal w natarciu! Nasi bronią się ze wszystkich sił. Sytuację klaruje Mateusz Plosczyca!
92 min. Jeszcze jedna akcja na zakończenie spotkania. Łukasz Lohrengel strzałem z 20 metrów próbuje pokonać bramkarza przeciwnika. Próba nie udana, ale nie ma to większego znaczenia. Wygrywamy z Obrowcem 1-0!!!!
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
piotrek
medal za tyle postów!


Wiek: 41
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 336
Poziom: 17
HP: 0/630
 0%
MP: 301/301
 100%
EXP: 5/41
 12%
Wysłany: Nie 18 Wrz, 2011 20:03   

Jest zwycięstwo!!! Pierwszy raz sędzia, czyli pan Kroll był za Stradunią, szok. Dla CAMPINO on chyba tylko pochodzi z Rozkochowa, teraz mieszka w Głogówku (chyba).
 
     
Achimth
medal za tyle postów!

Wiek: 53
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 313
Poziom: 16
HP: 0/556
 0%
MP: 265/265
 100%
EXP: 21/39
 53%
  Wysłany: Nie 18 Wrz, 2011 22:06   

jak to rozumiec sedzia byl za stradunia ? EEEEEEEEEEEEEEEEE mysle ze Pan SEDZIA jest zawsze nieutrany!!!!!
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Pon 19 Wrz, 2011 08:16   

Achimth napisał/a:
jak to rozumiec sedzia byl za stradunia ? EEEEEEEEEEEEEEEEE mysle ze Pan SEDZIA jest zawsze neutralny!!!!!


Piotrkowi chodziło zapewne o to, że nie był przeciw nam.


UWAGA: Następny mecz gramy w Dąbrówce w sobotę 24.09.2011 o godz. 16.00!
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Sob 24 Wrz, 2011 20:24   

24 wrzesień, godz. 16.00, boisko w Dąbrówce Górnej

LZS Dąbrówka Górna – LZS Stradunia 1-1 (0-0)

0-1 80 min. Marek Arndt
1-1 93 min.

Sędziował: Ireneusz Cisiński

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Winkler Rafał
2. Huta Marek
3. Filusz Tobiasz
4. Huta Krzysztof
5. Łuczkowski Paweł
6. Koleczko Kamil (81 min. Ochlast Marek)
7. Pawelczyk Dariusz
8. Lohrengel Łukasz
9. Psyk Patryk
10. Kuryś Dominik
11. Arndt Marek

3 min. Pierwszy rzut rożny w tym spotkaniu. Dośrodkowanie i.... piłka spada między nogi zawodników i w zasadzie wystarczyło ją „tylko” kopnąć w kierunku bramki. Zaskoczenie było jednak zbyt wielkie i nikomu się ta sztuka nie udała.
9 min. Dużo gry w środkowej części boiska. Bramkarze na razie bezrobotni.
10 min. Nasza obrona w opałach. Strzał napastnika Dąbrówki przelatuje nad bramką Rafała.
15 min. Rzut rożny dla gospodarzy. Po strzale piłka mija bramkę po zewnętrznej stronie.
17 min. Tobiasz wyrywa się z naszego pola karnego i w indywidualnej akcji przedziera się w kierunku bramki przeciwnika. Po minięciu trzech zawodników, czwarty broni się faulem i sprowadza Tobiasza „do parteru”.
18 min. Marek Arndt mija 2 obrońców i mocno uderza w kierunki bramki przeciwnika. Na drodze piłki staje obrońca i..... w sumie powinna być ręka i rzut karny ale gwizdek sędziego milczy.
19 min. Dominikowi zabrakło odrobinę siły na wykończenie akcji. Jego strzał ląduje w rękach bramkarza Dąbrówki.
23 min. Rafał wznawia grę od swojej bramki. Jego wybicie natychmiast przejmują gospodarze i groźnie kontrują. Strzał kończący całą akcję odbija się od jednego z naszych obrońców i piłka ląduje na aucie.
27 min. Mocny strzał na naszą bramkę. Rafał pewnie łapie.
28 min. Szkoda, że Dominik w ostatnim momencie nie odegrał do Tobiasza.... mogło to zaowocować prowadzeniem.
32 min. Gol dla Dąbrówki i jednocześnie gwizdek sędziego...ufff...spalony (nawet dwa jakby się dobrze przyjrzeć).
34 min. Dąbrówka nieustannie atakuje a Stradunia się broni. Co się dzieje?
37 min. W końcu udaje nam się wyrwać z własnej połowy. Łukasz Lohrengel dośrodkowuje wprost na głowę Marka Arndta. Za wysoko i aut.
39 min. Paweł Łuczkowski trochę się rozpędził i zapuścił się aż pod pole karne Dąbrówki. I dobrze zrobił bo całą akcję zakończył mocnym strzałem (niecelnym ale i tak nieźle strzelił!).
41 min. Niesamowita akcja Kamila Koleczeki (walczącego dziś jak lew). Przebiega pół boiska mijając po kolei zawodników Dąbrówki jednak jego dośrodkowanie jest zbyt niskie i bramkarz Dąbrówki nie ma problemu ze złapaniem piłki.
45 min. Ostatnie dośrodkowanie w pierwszej połowie wybija Krzysiek Huta w efektownym stylu (można powiedzieć „na szczupaka”!!!).
48 min. Rafałowi udaje się zdążyć na ułamek sekundy przed napastnikiem Dąbrówki.
51 min. Marek Arndt mija obrońców i popisuje się mocnym strzałem. Marku, odrobinę niżej i może by coś z tego było.
58 min. Totalne nieporozumienie w defensywie Dąbrówki. Gdyby któryś z naszych spodziewał się takiej pomyłki jaka miała miejsce pomiędzy obrońcą a bramkarzem gospodarzy to byłby z pewnością na miejscu aby ją wykorzystać.
59 min. Rzut rożny w efekcie akcji sprzed minuty. Marek Arndt główkuje nad bramką.
62 min. Paweł Łuczkowkski idealnie podaje do Marka Arndta, który znajduje się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem. Generalnie powinniśmy się cieszyć z bramki jednak bramkarz gospodarzy w sobie tylko znany sposób broni strzał Marka.
67 min. Kolejna akcja Straduni! Niesamowity strzał Kamila broni bramkarz Dąbrówki, który kolejny raz popisuje się niesamowitą interwencją.
69 min. Z przypadku i pomyłki obrońcy przeciwnika powstała okazja dla Marka Arndta. Niestety jego strzał minimalnie mija bramkę.
71 min. Tylko centymetry dzieliły nas od straty bramki. Ratuje nas słupek.
72 min. W tej sytuacji było kilka różnych wersji. Rzut wolny na naszą bramkę. Mocny strzał odbija się od Marka Huty a sędzia gwiżdże i wskazuje na...rzut karny! Mało tego! Marek Huta z bliska ogląda kartonik w kolorze czerwonym! O co tu biega!? Otóż w pomeczowej rozmowie z sędzią usłyszałem wersję oficjalną, ujętą w protokole: strzał na bramkę, Marek Huta odbija piłkę barkiem a następnie ręką. Sędzia gwiżdże i wskazuje na „wapno” i dopiero w tej chwili pada decyzja o pokazaniu Markowi czerwonej kartki. Marek wypowiedział kilka słów pod adresem arbitra, których nie mogę przytoczyć na łamach tego forum. Tak więc Marka nie zobaczymy na pewno w następnych 3 spotkaniach.
73 min. Rzut karny dla Dąbrówki. Rafał chyba jest w jakimś transie bo broni trzecią jedenastkę w tym sezonie! Brawo Patyk!
79 min. Kolba nieprzepisowo zatrzymany przez obrońcę Dąbrówki. Wszyscy widzieli powalonego Kamila w „szestnastce” jednak sędzia podyktował rzut wolny na 17 metrze. Dlaczego? Tego niestety nie udało nam się dowiedzieć.
80 min. 1-0!!!!!!! Dla Straduni!!!! Łukasz Lohrengel dośrodkowuje z rzutu rożnego. W polu karnym robi się straszne zamieszanie i z około 8 metrów piłkę w siatce umieszcza Marek Arndt!
82 min. Rzut wolny świetnie broni Rafał! Dosłownie końcami palców przenosi piłkę nad poprzeczką!
89 min. Te kilka minut w 10-tkę daje się we znaki. Sędzia dolicza 3 minuty.
93 min. Ostatnia akcja w dzisiejszym meczu i rzut rożny dla Dąbrówki. Dośrodkowanie i....... gospodarze doprowadzają do remisu. Rafał popełnia swój jedyny błąd w tym meczu i zbyt daleko wychodzi w pole karne nie sięgając piłki. Dla napastnika Dąbrówki formalnością jest umieszczenie jej w siatce.
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
Jan Tomaszewski
zaczyna na forum

Wiek: 67
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 37
Skąd: Flieden
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 10/11
 90%
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 12:22   

Halo Hlopaki !!!
Swietnie jest czytac reportaze z waszych meczöw ,brawo CAMPINO dalej tak !
Nastepny mecz bez porazki ostatnio dwa zwyciestwa i remis na wyjezdzie to dobre
wyniki , tylko ta niepotrzebna kartka z 73 min to czerwona plama w waszych osiagnieciach.
Marek dyskusja nie mozna zmienic decyzji sedziego , a go obrazac to sie nie oplaca ???
Macie dobrego bramkarza ktöry lapie karne to dyskutowanie bylo niepotrzebne !
Marek mysle ze sie przeprosiles po meczu u sedziego , i przed druzyna ze ja oslabiles a jak
nie to postaraj sie to zrobic bo oni w 10-tke wywalczyli remis, mam nadzieje ze kara nie bedzie za wysoka.
Pozdrowienia
Jan Tomaszewski
_________________

 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Nie 02 Paź, 2011 18:30   

2 październik 2011, godzina 15.00, boisko w Straduni

LZS Stradunia
– LZS Łowkowice 1-0 (0-0)

1-0 82 min. Mateusz "MatiP" Plosczyca

Sędziował: Paweł Pach

LZS Stradunia wystąpił w składzie:

1. Winkler Rafał
2. Torka Andrzej
3. Łuczkowski Paweł (75 min. Kuryś Dominik)
4. Filusz Tobiasz
5. Plosczyca Mateusz
6. Lohrengel Łukasz
7. Arndt Dawid
8. Pawelczyk Dariusz
9. Koleczko Kamil
10. Drescher "Buźka" Patryk (55 min. Psyk Patryk)
11. Arndt Marek

W pierwszy październikowy weekend (ten weekend zawstydził chyba całe tegoroczne lato) na własnym boisku zmierzyliśmy się z LZS Łowkowice. Wielu naszych zawodników (może nawet wszyscy, muszę to sprawdzić!) nigdy nie grało przeciwko tej drużynie, bowiem ostatni raz na boisku mogliśmy ją oglądać 10 lat temu... (mowa tu o drużynie seniorów, juniorzy byli cały czas aktywni). Z wypowiedzi przyjezdnych kibiców można było wywnioskować tylko jedno: goście przyjechali po 3 punkty i nie ma innej wersji wydarzeń. Faktem jest, że kadra gości była imponująca, bo na ławce doliczyłem się aż 6 rezerwowych! Mało który B-klasowy klub może pochwalić się tyloma zawodnikami (o naszym nie wspomnę). Po pierwszym gwizdku goście natychmiast rzucili się do ataku. Nie będę ukrywał, że wielu z nas po pierwszych 30 minutach meczu zaczęło obawiać się o wynik. Łowkowice przeprowadzały jeden atak za drugim nie dając naszym defensorom ani chwili wytchnienia. Naszej drużynie na szczęście udało się przetrwać najgorsze i w końcówce pierwszej połowy ataki gości nie były już tak groźne. W efekcie i naszym napastnikom udawały się sporadyczne kontry. W drugiej połowie zobaczyliśmy inną drużynę Straduni. Nasi zawodnicy uwierzyli, że zwycięstwo jest możliwe a rywal poznany w pierwszej odsłonie meczu, wyraźnie osłabł. Nasza drużyna tworzyła coraz ciekawsze akcje a kibice mogli odnieść wrażenie, że czym bliżej końca meczu tym więcej sił mają nasi gracze. W 60 minucie doskonałą okazję do zdobycia bramki miał Patryk Psyk. Może trochę z przypadku ale szansa była niesamowita. Otóż dośrodkowanie Patryka (a w zasadzie strzał na bramkę) wpadłoby „za kołnierz” bramkarzowi Łowkowic, gdyby bramka była szersza o jakieś 5 cm. Wtedy piłka odbiłaby się od słupka i wpadła do bramki a nie wyszła w pole karne... W 82 minucie rzut wolny z okolic połowy boiska wykonywał Andrzej Torka. Andrzej kopnął mocno i wysoko a piłka spadła gdzieś na 6 metrów przed bramką. Bramkarz Łowkowic próbował interweniować ale zrobił to tak niefortunnie, że piłka zrobiła „kozła” wychodząc w pole karne. Tam już czekał „MatiP” i nad bramkarzem i bezradnymi obrońcami głową skierował piłkę do siatki. Do regulaminowego czasu gry sędzia doliczył jeszcze 2 minuty ale nam udaje się utrzymać wynik do końca! Wygrywamy 1-0! Gratulacje dla całej drużyny!!!
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Nie 02 Paź, 2011 21:34   

Za tydzień gramy w Żywocicach w sobotę o godzinie 15.00!!!

Na pewno nie zagrają: Andrzej Torka, Kamil Koleczko i Dawid Arndt więc zagramy prawdopodobnie w takim ustawieniu jak poniżej.

1. Winkler Rafał
2. Huta Krzysztof
3. Łuczkowski Paweł
4. Filusz Tobiasz
5. Plosczyca Mateusz
6. Lohrengel Łukasz
7. Psyk Patryk
8. Pawelczyk Dariusz
9. Kuryś Dominik
10. Drescher "Buźka" Patryk
11. Arndt Marek

Od jakiegoś czasu swój powrót na boisko zapowiada Krzysztof "Miczuś" Miczka. Obiecał, że w przyszłą sobotę wesprze naszą osłabioną kadrę w Żywocicach (na co bardzo liczymy).
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 15:04   

8 październik 2011, godz. 15.00, boisko w Żywocicach

LZS Żywocice – LZS Stradunia 4-2 (3-1)

07 min. 1-0
15 min. 2-0
26 min. 3-0
27 min. 3-1 Łukasz Lohrengel (karny)
50 min. 3-2 Łukasz Lohrengel
75 min. 4-2

Sędziował: Ireneusz Cisiński

LZS Stradunia wystąpił w składzie:

1. Winkler Rafał
2. Huta Krzysztof
3. Łuczkowski Paweł
4. Filusz Tobiasz
5. Plosczyca Mateusz
6. Lohrengel Łukasz
7. Drescher "Buźka" Patryk
8. Pawelczyk Dariusz
9. Psyk Patryk
10. Kuryś Dominik (83 min. Winkler Grzegorz)
11. Arndt Marek

07 min. 1-0
Rafał próbował ubiec napastnika Żywocic, który wymanewrował naszą obronę i z impetem wtargnął w nasze pole karne. Niestety Rafał spóźnił się o ułamek sekundy i nie zdążył sięgnąć kopniętej piłki. Gospodarze obejmują prowadzenie.

15 min. 2-0
Żywocice nieustannie atakują. Jedna z akcji kończy się dośrodkowaniem z prawej strony boiska. Piłka przelatuje nad głowami wszystkich naszych obrońców i trafia wprost pod nogi napastnika gospodarzy. Strzał z bliskiej odległości jest już tylko formalnością i Rafał po raz drugi w tym meczu wyciąga piłkę z siatki.

26 min. 3-0
Kontra Żywocic. Dokładne podanie „w uliczkę” do napastnika, który nawet nie próbuje dalej wbiec w nasze pole karne. Po prostu mocno uderza po ziemi a piłka niesiona przez śliską nawierzchnię staje się nie do obrony. Kolejna bramka dla Żywocic.

27 min. 3-1
Po utracie bramki wznowiliśmy grę i od razu udało nam się przedrzeć w pole karne przeciwnika. W pojedynku z Markiem Arndtem obrońca Żywocic poślizgnął się i podpierając się ręką na murawie niechcący przytrzymał piłkę. Zauważył to sędzia i podyktował (moim zdaniem jak najbardziej słuszny) rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystuje Łukasz Lohrengel.

50 min. 3-2
Początek kontry naszej drużyny był zarazem jej końcem. Łukasz Lohrengel postanowił nikomu nie podawać i uderzył na bramkę z ponad 30 metrów i....trafił! Bramkarz Żywocic wpisuje stratę tej bramki na swoje konto. Wyszedł bowiem zbyt daleko w pole karne i nie sięgnął piłki wpadającej mu „za kołnierz”. Z drugiej strony kto spodziewałby się strzału z tej odległości?

75 min. 4-2
Kiedy wydawało się, że wywiezienie punktu z Żywocic jest w zasięgu ręki, czwarty gol gospodarzy skutecznie nam te marzenia wybił z głowy. Niegroźne dośrodkowanie z prawej strony boiska przeleciało przez naszą obronę i jednemu z napastników gospodarzy pozostało tylko przystawienie nogi do nadlatującej piłki. Strzał, śliska murawa, słupek i czwarty gol.


Za tydzień nasza drużyna pauzuje a za dwa tygodnie gramy u siebie z liderem naszej B-undesligi czyli drużyną z Rozkochowa! Zapowiada się niezłe widowisko! Dodam jeszcze, że my zagramy bez naszego podstawowego bramkarza, Rafała. W meczu z Żywocicami ujrzał on bowiem czwartą żółtą kartkę co oznacza jeden mecz pauzy. W bramce zobaczymy prawdopodobnie Marka Hutę, który dwa ostatnie mecze oglądał z trybun (czerwona kartka w Dąbrówce została zweryfikowana na 2 mecze kary) więc po łącznie 4 tygodniowym odpoczynku z pewnością godnie zastąpi Rafała w tym jakże ciężkim „derbowym” pojedynku.


Na koniec relacji z meczu jeszcze trochę informacji z przepisów gry w piłkę nożną.

ŻÓŁTA KARTKA
W piłce nożnej żółta kartka pokazywana jest, w zależności od sytuacji, jeżeli ma niesportowy charakter, np. faul, przerwanie korzystnej akcji przez zagranie piłki ręką, DYSKUSJE Z ARBITREM, grę na czas, niesportowe zachowanie lub ściągniecie koszulki w czasie trwania meczu. Żółtą kartkę pokazuje sędzia główny spotkania. W ligach krajowych a także podczas turniejów piłkarskich obowiązuje zasada polegająca na tym, iż gdy zawodnik zdobędzie określoną ilość żółtych kartek jest automatycznie odsuwany od następnego (czasem następnych) spotkań.

CZERWONA KARTKA
Czerwona kartka zazwyczaj jest pokazywana:
- za brutalny faul;
- po otrzymaniu dwóch żółtych kartek;
- za niesportowe zachowanie (np. wulgarne dyskusje z arbitrem);
- za atak bez piłki;
- za zatrzymanie piłki ręką w dogodnej sytuacji bramkowej bądź faul na zawodniku
wychodzącym sam na sam z bramkarzem.
- za obraźliwe gesty i podburzanie trybun
- za uderzenie przeciwnika (lub samą próbę)

Jest tyle możliwości do zdobycia kartek jednak my "wybieramy" zawsze tą samą....
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
C.A.M.P.I.N.O
medal za tyle postów!

Wiek: 44
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 565
Skąd: Düsseldorf
Poziom: 21
HP: 0/996
 0%
MP: 475/475
 100%
EXP: 47/56
 83%
Wysłany: Nie 23 Paź, 2011 18:30   

23 październik 2011, godzina 15.00, boisko w Straduni

LZS "JAGA" Stradunia – Volkssportverein Rosnochau 4-0 (1-0)

1-0 10 min. Marek Arndt
2-0 72 min. Marek Arndt
3-0 80 min. Kamil Koleczko
4-0 85 min. Marek Arndt

Sędziował: Alojzy Przybyła (Obrowiec)

LZS Stradunia wystąpił w składzie:
1. Huta Marek
2. Torka Andrzej
3. Huta Krzysztof
4. Łuczkowski Paweł
5. Filusz Tobiasz
6. Plosczyca Mateusz
7. Lohrengel Łukasz
8. Pawelczyk Dariusz
9. Drescher Patryk (82 min. Psyk Patryk)
10. Kuryś Dominik (23 min. Koleczko Kamil)
11. Arndt Marek

Wygrana z Rozkochowem!!!! Nic dodać, nic ująć!!!

Dzisiejszy mecz komentuje Krzysztof "miczuś" Miczka więc ja mam wolne!!! Czekamy na relację!!!
_________________
"Do byka nie podchodź od przodu, do konia nie podchodź od tyłu a do idioty nie podchodź w ogóle"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 15